Przewodnik po Wrocławiu
Most Tumski (Most Miłości)
Most Tumski łączący Wyspę Piasek z Ostrowem Tumskim, zwany jest inaczej Mostem Miłości lub Mostem Zakochanych ze względu na ogromną liczbę wiszących na nim kłódek. Istnieje we Wrocławiu tradycja, wedle której zakochani przypinają kłódkę na tym moście a kluczyki rzucają w wody płynącej pod spodem Odry, co ma symbolizować nierozerwalność ich związku. Most flankują figury patronów Wrocławia, św. Jana Chrzciciela i św. Jadwigi śląskiej, wykonane pod pod koniec XIX w. przez A.G.Grunenberga. Nieopodal mostu stoi pomnik kardynała Bolesława Kominka, który przeszedł do historii przede wszystkim jako autor słynnego listu, wysłanego w 1965 r. przez biskupów polskich do biskupów niemieckich. W jego treści padło słynne zdanie Przebaczamy i prosimy o przebaczenie, które stało się pierwszym krokiem do normalizacji stosunków polsko-niemieckich po II wojnie światowej. Stąd też kardynał postrzegany jest jako orędownik pokoju, czego wyrazem jest jego atrybut w postaci gołębia.
św. Jadwiga Śląska
Figura św. Jadwigi śląskiej, znajdująca się przy Moście Tumskim, ukazana jest z atrybutem w postaci modelu ufundowanego przez siebie klasztoru cysterek w pobliskiej Trzebnicy. Postać tej księżnej głęboko zakorzeniła się w kulturze i tradycji Wrocławia i całego Dolnego Śląska. We Wrocławiu widzimy jej liczne przedstawienia wyrażone w rzeźbie i malarstwie przede wszystkim w świątyniach i muzeach. Ukazywana jest ona w stroju księżnej lub zakonnicy, z atrybutami w postaci modelu klasztoru, wiszących u pasa trzewików, modlącą się u krzyża, posługująca biednym i chorym. Wymienione atrybuty nawiązują do wydarzeń z życia świętej lub też do legend, owiewających tę niezwykłą postać. Jadwiga pochodziła z możnej bawarskiej rodziny Diessen-Andechs. Przybyła na Dolny Śląsk, by poślubić tutejszego księcia, Henryka I, wywodzącego się z dynastii Piastów, który przeszedł do historii i tradycji jako Henryk Brodaty. Brodę miał, jak głosi legenda, zapuścić na znak pokuty, po złożeniu ze swą małżonką po wieloletnim pożyciu ślubów czystości. Po śmierci Henryka Jadwiga przeprowadziła się do Trzebnicy, gdzie uczestniczyła w życiu zakonnym ufundowanego przez siebie klasztoru. Legenda głosi, że pewna zakonnica, ujrzawszy, jak księżna wchodzi do kościoła na modlitwę, postanowiła się schować za filarem, by podglądać swą dobrodziejkę. Zobaczyła ją, modlącą się gorliwie pod krzyżem, z którego umęczony Zbawiciel wyciągał do niej rękę. Scenę tę oddał barokowy artysta Johann Rottmayer w wykonanych przez siebie malowidłach w kościele Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu. A skąd wzięły się trzewiki na pasku św. Jadwigi? Wedle legendy spowiednik księżnej, który uznał jej pobożne praktyki za przesadne i szkodzące zdrowiu, nakazał jej nosić obuwie. Jadwiga, pragnąc wypełnić wolę spowiednika, zaczęła nosić trzewiki, lecz nie na stopach a na pasku lub rzemieniu.